Nie bedzie kolorowych literek.
Komentarze: 2
Dzis nie bedzie kolorowych literek. Jestem zla na ksiedza, z kyorym wspolpracuje od czterech lat...:) Juz wysiadam. Pomijajac to, ze bylam dzis u niego dwa razy, zmarzlam, ale go nie zastalam, to jeszcze do niego zadzwonilam, zeby sie nasluchac SAMYCH milych slowek pod swoim adresem, prawda... Wiec (pala bęc!) zadzwonilam do Zadry i mu mowie jak czlowiekowi (moze w tym zrobilam blad..), ze nie pojade na te cholerne ferie, bo sie zapisalam na nauke jazdy i ze moze to nawet lepiej, bo nie bedzie musial udawac, ze mnie nie zna....A on mi w te slowa, ze w takim razie, to on jest na mnie wsciekly, a udaje, ze mnie nie widzi, dlatego, ze TO JEST DLA MNIE NAJGORSZE, CO MOZE BYC, dlatego on nie przestanie sie tak zachowywac..a poza tym, to on musi konczyc, bo idzie na kolede.... O ty w morde! Jak normalny ksiadz moze tak powiedziec?! A wieczorem, to sie dowiedzialam, ze ze on teraz to juz mnie tylko TOLERUJE i nic wiecej... I wogole, ze mu wielka krzywde zrobilam, a on, to mnie przepraszac to nie bedzie..O TY W KOLKO JECHANY! ja ci jeszcze udowodnie kto sie na kim zawiodl....
Dodaj komentarz